Przygody z prywatnym Androidem czas zacząć!
Pierwsze kilka godzin z GrapheneOS za mną i bardzo kojący me serduszko jest widok Google Play Store, proszącego o uprawnienia do instalowania aplikacji. Miło, zupełnie jakby to był mój telefon, a nie wielkiego G.
Fantastyczna jest też opcja "Storage Scopes" - udzielanie aplikacjom dostępu tylko do wybranych plików/katalogów znane z iOS. Po co aparat i galeria miałyby się panoszyć poza folderem ze zdjęciami? Albo co gorsza, Messenger?
Wiem, że płatności zbliżeniowe Google Pay nie działają, natomiast te w aplikacjach bankowych mają nie mieć tego problemu, bo nie wymagają pełnego SafetyNet. Póki co skonfigurowałem zbliżeniowego BLIKa, najbliższy test jak się skończy jedzenie w lodówce :P
W tym wątku będę przez najbliższe dni kontynuował casualowy opis tej przygody, zatem jeśli byście mieli jakiekolwiek pytania dotyczące tego OS, to z chęcią odpowiem to co wiem, a jak nie wiem to się najpierw dowiem! :) A jeżeli są tu bardziej doświadczeni użytkownicy #GrapheneOS, to przyjmę wszelkie dobre rady :)
Dobry wieczór, drugi dzień podróży za mną!
Przetestowałem zbliżeniowego blika, działał dokładnie tak jak Google Pay, dzięki @pgronkievitz i @arek za wypowiedzi w temacie :)
Szybkie i ogólnosystemowe odcięcie aparatu i mikrofonu z poziomu szybkich ustawień to strzał w dziesiątkę, szkoda, że nie mają automatycznego wyłączania kilka minut po ostatnim użyciu, jak ma to miejsce w przypadku Wi-Fi i Bluetooth. Lubię jak aplikacje się mnie pytają czy mogą czegoś użyć, zaczyna brzmieć to jak zdrowa relacja z telefonem.
Póki co bateria w spoczynku leci mi na łeb na szyję, istnieje spore prawdopodobieństwo, że może mieć to coś wspólnego z tym, że stworzyłem dodatkowe dwa profile, którym przydzieliłem wszystkie zainstalowane aktualizacje, po czym wróciłem do głównego nie wylogowawszy uprzednio z tych pobocznych i wszystkie usługi systemowe działały trzy razy.
No właśnie, profile! To jest temat na dalsze testy, docelowy plan jest taki, że poza profilem głównym, chcę mieć osobny profil na "złe" socialki i wszelkie śmieciowe rzeczy i kolejny do testowania aplikacji pod kątem mojego cyklu na YouTube.
YouTube... no tak. Ucieczka od Googla nie będzie w moim przypadku w pełni możliwa, ale stopniowo chcę ograniczać usługi zależne od big tech. Na ten moment mam zainstalowane: YouTube, YT Studio, YT Music, Kalendarz Google, Mapy i Google Camera. Apka aparatu oficjalna, testowane przeze mnie zmodowane Gcamy renderują zdjęcia portretowe koło minuty, a ten ze sklepu dzięki specjalnemu uprawnieniu w GrapheneOS może mieć specjalny dostęp do akceleracji sprzętowej.
Z kalendarzem bym chciał coś zrobić, więc jeżeli znacie jakieś rozwiązania multiplatformowe z synchronizacją, najlepiej FOSS, to z chęcią sprawdzę! Podobnie ma się kwestia Google Docs - przydałoby mi się coś do pisania, koniecznie z synchronizacją między urządzeniami.
Póki co wszystkie aplikacje, których chciałem używać, działały tak jak tego oczekiwałem, więc jeśli bateria się unormuj,e będę naprawdę zadowolony!
C.D.N. :)
@pawelkuzia @pgronkievitz @arek a alternatywy dla map nie szukasz? Nie jest może idealna, ale od tygodnia jeżdżę po Kaszubach z Organic Maps, które opierają się o Open Maps i apka ponoć wcale nie zbiera danych do śledzenia użytkownika.
Dwa minusy, to że nie oznacza (i chyba nie znajduje w ogóle) korków tak, jak Google Maps oraz średnio sobie radzi, gdy zejdziemy z ustalonej trasy. Ale za to może w pełni działać w trybie offline!
@podryban Mam Organic Maps zainstalowane od roku na telefonach, ale częściej nie mają jakiegoś miejsca, do którego chcę jechać, w bazie niż je znajduję :( Mógłbym je oczywiście sam dodawać, ale w tym celu musiałbym i tak najpierw sprawdzić adres, najpewniej w Google Maps, ale używam w ogóle nawigacji na tyle sporadycznie, że pamiętanie o tym wymagałoby dużo samozaparcia. Ale tak, docelowo chciałbym przejść właśnie na nie :)
@pawelkuzia okej, rozumiem. :) ja zauważyłem na razie, że sporo miejsc jest, ale wyszukiwanie działa tak sobie i przykładowo nie znajdzie adresu jako al. Konkretna, jeśli ma wpisany jako Aleja Konkretna...
@podryban
a to ciekawe... w Katowicach jest aleja wpisana w Organic Maps jako "Aleja Wojciecha Korfantego" i po wpisaniu "al. Korfantego" znajduje ja bez problemu
@emill1984 @podryban w Poznaniu cała moja okolica to Osiedla, nie ulice i po wpisaniu np. "Os. Wichrowe Wzgórze" znajduje tylko przystanki i przejście podziemne, z numerami budynków to samo, bez "Os." i "Osiedle" już działa, ale do tego w Poznaniu klatki mają w praktyce osobne adresy, żeby znalazło mój stary blok musiałem wpisać razem z literą klatki. Well, pozostaje się przeprowadzić :D
@pawelkuzia @emill1984 wiem jak to bywa w Poznaniu, mieszkałem 7 lat tam i nawet z GPSem potrafiłem się zgubić. :D
Ja miałem problem wyznaczyć trasę do Akwarium w Gdyni po adresie to Al. Jana Pawła II 1 nie widziało, Aleja Jana Pawła II 1 znalazło.
@podryban Organic Maps nie znajdzie Ci korkow bo musialoby do tego celu zbierac dane z telefonu Twojego i innych uzytkownikow
@emill1984 @pawelkuzia @pgronkievitz @arek tak też mi się wydawało, choć do końca to ja się nie znam. :)
@podryban ponoć w OsmAnd można włączyć live traffic, ale od dłuższego czasu korzystam już tylko z Organic Maps. Nota bene live traffic może mieć negatywny aspekt prywatnościowy @pawelkuzia @pgronkievitz
@arek @pawelkuzia @pgronkievitz tzn. szczerze mówiąc nie będzie mi tego bardzo brakowało – tam, gdzie ja jeżdżę, rzadko udaje się ominąć korki bądź zmienić trasę tak, by na tym czas zyskać. :)
@podryban OsmAnd też stoi na OpenStreetMap ale jest bardziej rozbudowany, nie widziałem drugiej takiej apki. Natomiast Organic Maps to demon prędkości :) @pawelkuzia @pgronkievitz