W naszym domu już drugi rok robimy podejście do obejrzenia jak najszerszego repertuaru filmów nominowanych do Oscarów. Za sobą mamy już, niestety, "Emilię Pérez", tym razem z Meksyku przeniosłyśmy się do… Polski. Czy to ten sam "Prawdziwy ból", jaki niesie za sobą mieszkanie tutaj (przepraszam musiałom)?
@crusom@sunbeam.city@wojciech_space @film a mnie ten film jakos nie zachwycil.
Oprócz pociągów (uuhhhhh) nie mam się do czego przyczepić, bo historia została dość ładnie opowiedziana, aktorzy są znani i lubiani (literalnie Scott Pilgrim), a zdjęcia Lublina też niczego sobie.
Natomiast no nie wiem, jest to film o którym się prędko zapomina, dramat jakich wiele.
Niczym mnie nie zaskoczył, nie skłonił do przemyśleń, nie zostawił z żadną myślą.
Po prostu poprawny filmy
@crusom @wojciech_space @film Myśl: Zdecydowanie zabrakło w nim Michael’a Cera
@crusom@sunbeam.city@scyzoryk @wojciech_space @film ty rzeczywiscie to nie ten sam aktor XDDDDD
ja nie moge oni sa identyczni
@crusom @wojciech_space @film Ale dużo się nie pomyliłeś bo ten z tamtego filmu też w tym filmie był
@crusom@sunbeam.city@scyzoryk @wojciech_space @film no tak ja wiem, dlatego myslalem ze obaj panowie wystąpili w Prawdziwym Bólu, bo się kumplują od czasu Scotta Pilgrima
Wszyscy ci stereotypowi millenialsi są tacy podobni - dobrze że mogą na siebie nawzajem liczyć 
@wojciech_space @film Dla mnie to zdecydowanie jeden z najlepszych filmów roku!